wtorek, 5 marca 2024

[23] Pierwsze podsumowanie w nowym roku

 W Szeregach HOG2 witamy nową postać grywalną:

  • YULTHITajemnicza postać o smukłej sylwetce. Osobnik, który idealnie aspiruje do roli zabójcy lub zabójczyni.  Z całą pewnością ten fach przyda  się na terenach HOG.


PODSUMOWANIE PD zebranych w miesiącach:

STYCZEŃ   i  LUTY:

                        IMALA:  +250 PD (gra na czacie) 

                        CATALEYA:  +150 PD (gra na czacie)

                        LELOO:  +200 PD (gra na czacie)

                        YULTHI:  +150 PD (gra na czacie)

                       AERIN:  +50 PD (gra na czacie)


Usuwamy licznik postaci. 

Na czacie trwa rozgrywka rozgrzewająca przed pierwszym ewentem.

Rozwarzamy kwartalne podsumowania Punktów, ale wszystko jeszcze do ustalenia.

Nasz blog ubogaca śliczny szablon wykonany przez naszą wspaniałą Członkini 

włascicielkę super postaci: Aerin i Yulthi. 

Przemiana bloga wciąż jest w budowie, a o zakończeniu prac, poinformujemy na tablicy ogłoszeń oraz na

 discordzie.

Serdecznie zapraszamy do naszego RPG ^^

// Imala.

piątek, 19 stycznia 2024

[22] You created me in your image.

 POZIOM: 1 (150/1000PD) (0/100PM)
Yulthi


URODZONA 24 CZERWCA W WILCZYM CIELE, JEDENASTOLETNIA SAMICA O ZMIENNEJ PŁCI Z PODAROWANĄ PRZEZ ALCHEMICZKĘ LUDZKĄ POSTACIĄ, LICZĄCĄ DWADZIEŚCIA SZEŚĆ LAT.
NIC NIEZNACZĄCY CZŁONEK STADA Z ASPIRACJAMI NA ZABÓJCĘ.




WYGLĄD
   Czarna samica/samiec o stu sześćdziesięciu pięciu centymetrach w kłębie i wadze czterdziestu ośmiu kilogramów. Wychudzone cielsko pod warstwą sierści skrywa kilka blizn, które są pozostałościami po jej podróżach oraz wybrykach, jakie Keleth wraz z innymi demonami odstawiali podczas zawładnięciem jej umysłem. Zazwyczaj jej oczy są czarne, bez jakiegokolwiek innego odcienia, jednak ich barwa przyjmuje niebieski odcień, gdy znajdzie się w sytuacji zagrażającej jej życie, bądź czerwony, gdy jest czymś niezwykle podekscytowana, a jej stan zahacza o manię. Niegdyś długi, puchaty chwost, który bezwiednie tkwił bez ruchu przez brak kości, przez swoje podróże stał się chudy i obdarty z sierści, która zaczęła odrastać, przez co teraz powrócił do swojego poprzedniego stanu. 


CHARAKTER
   Przez swoją naturę samotnika jest zabójczo szczera. Zdaje sobie z tego sprawę, że może kogoś tym urazić, jednak nie robi sobie tym jakiś większych problemów. Uwielbia patrzeć na innych jednym ze swoich zimnych spojrzeń "spode łba". Nie pozwala sobie znajdować się w centrum uwagi, gdyż zdaje sobie sprawę z tego, że nie potrafi się zachować. Niegdyś biła od niej dzika radość, potrafiła się bawić. Teraz woli pozostać spokojna, ze względu na niektóre incydenty z dawnych lat. Awanturnicza, przez co łatwo ją zdenerwować. Nie wdaje się w kłótnie, bo, cóż… nie potrafi się kłócić. Poza tym i tak mało kto ją spotyka – często gęsto przesypia dnie lub noce. Zdarzają się sytuacje, że nie wróci do domu, postanawiając spędzić resztę dnia, czy nocy, gdzieś, gdzie będzie mogła w samotności zjeść, napić się i wypalić kolejną paczkę papierosów. W jakiej formie by się nie znalazła, czy to wilczej, damskiej czy męskiej, jej charakter nie ulega zmianie.

HISTORIA
   Urodzona gdzieś na głębokiej Antarktydzie. Tyle wie. Nie zna matki, nie zna ojca, nie wie, czy ma rodzeństwo. Obraz swojej opiekunki, dzięki której jej ciało jest naczyniem dla demona, w jej pamięci jest wyblakły i rozmazany, jak reszta informacji o swoim młodzieńczym życiu. Skrawki, czy nawet sekundy z początków życia w HOLSie niekiedy pojawiają się w jej wspomnieniach, kontrolowane przez Keleth, by nie mogła pamiętać żadnych ze złych chwil. Jedyna, która tak głęboko została wyryta w jej pamięci jest Arisu - rogata lisica, z którą finalnie się związała, mimo wielu niewiadomych. Coś je do siebie przyciągało, jednocześnie odpychało. Spotykały się, spędzały ze sobą czas, by nagle przestać, znikając na kilka tygodni, by po tym czasie móc znów się spotkać. Zmęczone rozstaniem postanowiły ze sobą zamieszkać - w tym celu razem, swoją magią, stworzyły malutki domek nieopodal jeziora, na granicy terenów HOLSu, w którym zajmowały się swoimi sprawami. Yulthi co noc patrolowała tereny, by Arisu mogła spokojnie zajmować się alchemią, w późniejszym czasie nawet przeprowadzaniem na drugą stronę dusz zmarłych. 
  W taki też sposób poznały Kae - dzieciątko, które przez swoje niezałatwione za życia sprawy miało problemy z przejściem na drugą stronę, by zaznać spokoju. Dziewczynka, będąc przyzwyczajona do obecności kobiet, zaczęła traktować je jak swoje matki, a przez czas, jaki spędziła na ziemi, miała jeszcze większy problem z przejściem. Gdy Arisu w końcu znalazła sposób, by dziewczę udało się w zaświaty - ta odmówiła, a kobiety postanowiły się nią zająć jak własną córką. 
  Sielankowe dni nie mogły jednak trwać wiecznie. Obietnicę, którą sobie złożyły, a dotyczyła mieszkania razem już do końca swoich dni w tym domku i nieszukanie problemów, została zerwana przez Lisicę, czego konsekwencją było porzucenie domku nad jeziorem na długie lata. Arisu uciekała - Yulthi ją goniła, nie mogąc doścignąć. 

   Minęły lata ciągłego poszukiwania swojej miłości, po których samica najzwyczajniej w świecie odpuściła, będąc już zmęczona wstępowaniem w nowe stada, szukaniem, uciekaniem. Wraz z demonem i duszą dziecka wróciła na stare tereny nieistniejącego już stada, w celu zabrania swoich rzeczy i porzuceniem swojej przeszłości. Herd of Guardians było jej jedynym celem - wiedziała, że gdzieś tam są istoty, które na nowo przyjmą ją w swoje szeregi po tym, jak nagle zniknęła z tamtejszych terenów, ciągana nowym śladami Lisicy. 

Opowiadania, których historia opowiada o próbach odnalezienia Lisicy:
- "Daisy"
- "Lake house"
- "Lightning"

Oraz opowiadanie napisane za czasów pierwszego HOG:
- "Drown
Od czasu ich napisania nie były edytowane pod względem błędów. 


UMIEJĘTNOŚCI
   Dobre kilka lat temu jej głównym żywiołem było powietrze, przez co nawet ubiegała się o posadę maga powietrza, jednak utraciła zdolność jego posługiwania się po upadku z wysokości, przez który nabawiła się lekkiego wstrząsu mózgu. Teraz jej jedyną umiejętnością jest tzw. “ilustrator” i choć nazwa przywodzi na myśl człowieka ilustrującego książki, to coś całkowicie innego. Wprawdzie Yulthi rysuje, jednak nie na kartkach, a w powietrzu. Potrafi stworzyć rychły szkic danego przedmiotu, który pojawi się w miejscu rysowania. Można powiedzieć, że ożywia swoje rysunki, a także za pomocą małych, szybkich komiksów (które już musi narysować na zwykłym papierze) zmieniać tok wydarzeń oraz zachowania innych istot. Tym akurat nigdy nie była zainteresowana, gdyż ingerowanie w przyszłość ma swoją cenę.




POWIĄZANIA
   KELETH — Demon/dusza, która została uwięziona w jej ciele jeszcze za szczeniaka przez swoją własną opiekunkę. Z ich opowieści - opiekunki i kościotrupa, jakim jest Keleth, wynika, że stwór był niegdyś średniego wieku kobietą, która została zamordowana i złożona w ofierze bóstwu, którego imię jest zagmatwane i niebywale długie do tego stopnia, że sam demon nie był w stanie go zapamiętać. Yulthi nie wie zbyt dużo na jej temat, gdyż demonica nie wdaje się w rozmowy o swojej przeszłości; prędzej opowiada o swoich znajomych-demonach, którzy nie raz wdrażali się w umysł czarnej, przejmując nad nią całkowitą kontrolę, przez co samica nie raz mogłaby zejść z tego świata. Nikt inny, prócz samej Yulthi, jej nie widzi, choć sama Keleth może wpływać na otoczenie. Ujawnia się tylko wtedy, gdy jej "naczyniu" zagraża coś złego, bądź gdy ją poprosi.

  ARISU — Stokrotka. Rogaty lis, który po zmianie formy przeobrażał się w piękną, dziesięcio-ogoniastą Boginię o włosach białych niczym śnieg. Boginię, którą kochała i dzięki której Yulthi posiada ludzką stronę. Zamieszkała nad domkiem nad jeziorem razem z Yul na starych terenach Herd of Lost Souls, gdzie w piwniczce praktykowała swoją magię. Zatraciła się w alchemii, skazała samą siebie na zapomnienie, żyjąc wieczną ucieczką. Przez Yulthi uznana za zmarłą i nie porusza tego tematu, choć najprawdopodobniej gdzieś tam na świecie Arisu żyje i ma się świetnie.

   KAE — Jedyne, najdroższe dziecko Yulthi, które jest... duchem. Ludzkim duchem. Oczywiście nie jest jej biologiczną córką; zaadoptowała ją razem z Boginią kilka lat temu, gdy Arisu zajmowała się odsyłaniem duchów w zaświaty w ich domku. Dziewczę przez miłość, jaką obdarzyła swoje matki, zrezygnowała z "podróży" w zaświaty, stając się oczkiem w głowie czarnej samki.

   AERIN — Gwiaździsta samica, sięgająca Yulthi do łokci. Zaprzyjaźniły się na terenach Herd of Guardians, gdzie obie w tamtym czasie należały. Choć Gwiaździsta samica jest dla Yulthi niczym wrzód na tyłku, tak ją uwielbia i nie raz miewała wrażenie, że jest dla niej niczym młodsza siostra.





NICK NA DISCORDZIE - Aerin / Yulthi (.kwiatek.)